Prof. dr hab. Artur Popek

Urodzony w 1960 roku w Szczebrzeszynie. Absolwent Instytutu Edukacji Artystycznej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Dyplom w Pracowni Grafiki prof. Danuta Kołwzan-Nowicka. Od 1983 roku zatrudniony w Instytucie Edukacji Artystycznej UMCS, początkowo jako asystent-stażysta. W 2011 roku uzyskał tytuł profesora sztuk pięknych. Dziekan Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie na kadencję 2012–2016. Dorobek artystyczny obejmuje organizację około 90 wystaw indywidualnych (m.in.: Society for Arts, Chicago USA 1999 - 2022; Vienna Woods Gallery, Los Angeles, USA 2018; Gadsden Arts Centre & Museum Quincy USA 2019) oraz udział w około 200 zbiorowych (Polska, Niemcy, Ukraina, USA, Japonia, Tajlandia, Australia, Emiraty Arabskie itp.), w tym: Art Expo International. Concourse Exhibition Centre - San Francisco, CA USA 2001; Międzynarodowy Festiwal Sztuki ASTO Museum of Art, Los Angeles, CA USA 2007; Międzynarodowa Wystawa Grafiki, Galleri Heike Arndt - Berlin Niemcy. Uczestnik i zwycięzca wielu konkursów, m.in.: Międzynarodowego Biennale Małych Form Graficznych - Ostrów Wielkopolski. Polska (II nagroda) 1987; Międzynarodowy Konkurs Graficzny - Kanagawa, Japonia (nagroda sponsorowana) 1995; II Doroczna Międzynarodowa Wystawa Grafiki, Authentic Marks, Dubaj, Zjednoczone Emiraty Arabskie (nagroda równorzędna) 2018. Współpraca z uczelniami artystycznymi (najważniejsze): Art Center College of Design, Pasadena, CA USA; Florida State University, Tallahassee, FL USA ; Canisius College, Buffalo NY USA; Chiang Mai University, Chiang Mai Tajlandia.

Kilka słów o wystawie od autora : 

,, Cykl „Bestiarium” realizuję od kilkunastu lat. Lubię malować zwierzęta - jako obiekty malarskie są wdzięcznym tematem. Wiele lat spędziłem na wsi wśród całej wiejskiej menażerii. Nauczyłem się rozumieć naturę. W naszym lubelskim domu zawsze był pies i kilka kotów. Są dla mnie modelami, obserwuję ich anatomię, materię sierści, połysk oczu. Często wykraczam poza pryncypia świata fauny, tworząc bestie, które wykluwają się w mojej wyobraźni. Zwierzęta są dla mnie nośnikami przekazów, anegdot, przypowieści, czasami mogą odnosić się do kondycji człowieka, czasami stanowią łącznik pomiędzy naturą a cywilizacją.  Malarstwo poza nośnikiem znaczeń to przede wszystkim zanurzanie się w formie, warsztacie, zabawa eksperymentem. Faktury pojawiają się w moich obrazach z kilku powodów. Jakiś czas temu postanowiłem wrócić do malarstwa po dość intensywnym okresie "graficznym". Zacząłem przenosić doświadczenia z druku wklęsłego do malarstwa. Przygotowywałem reliefowe podkłady, w które wcierałem dłonią farbę, podobnie jak się to robi z matrycą akwafortową. To była zabawa technikami, poszukiwania warsztatowe, dające wiele radości. Potem zacząłem stosować  różne materiały naturalne jako uzupełnienie faktur malarskich. Pojawiły się sznurki jutowe, poniszczone kawałki worków, wielowarstwowe płótno lniane, taki trochę trash-art. Na pewno jest to innym sposobem na przedstawienie materii, budowanie efektów. Zależy mi na wchodzeniu w trzeci wymiar, traktuję to jako rozbieg przed kolejnym planowanym etapem mojej twórczości - obiektami przestrzennymi, być może poruszanymi siłami wiatru, słońca i wody. Być może również przyziemnie użytecznymi. Ale o tym za jakiś czas na kolejnych wystawach.